Mick Jagger nie może powstrzymać łez: „Będzie nam go bardzo brakowało…” Jeff Beck, człowiek, który zdefiniował na nowo muzykę gitarową w latach 60., zmarł w czwartek w wieku 78 lat. Informację o jego nagłej stracie udostępnili na Twitterze członkowie jego najbliższej rodziny.
„W imieniu rodziny, z głębokim i głębokim smutkiem dzielimy się wiadomością o śmierci Jeffa Becka” – czytamy w oświadczeniu.
„Po nagłym zachorowaniu na bakteryjne zapalenie opon mózgowych, zmarł wczoraj w spokoju. Jego rodzina prosi o zachowanie prywatności, podczas gdy przeżywa tę ogromną stratę”.
Beck, uważany za jednego z najwybitniejszych artystów wszech czasów, nieustannie przekraczał granice i był centralną postacią w rozwoju muzyki rockowej.
Przez całą swoją karierę, która trwała pięć dekad, Beck eksperymentował z nowymi brzmieniami i podejściami, które wnosiły świeżość do świata muzyki.
Beck dołączył do Yardbirds w 1965 roku, zastępując Erica Claptona. Pozostał w zespole przez około dwa lata, ale to właśnie w tym okresie wynalazł wykorzystanie sprzężenia zwrotnego, co wpłynęło na inne wielkie nazwiska w branży.
Mówiąc o tej technice, Beck powiedział Johnnie’emu Walkerowi z BBC Radio 2: „Ta [technika] pojawiła się przypadkiem.„Graliśmy w większych miejscach, około ’64-’65, a nagłośnienie było niewystarczające. Więc podkręciliśmy poziom i okazało się, że sprzężenie zwrotne będzie się pojawiać.
„Zacząłem go używać, ponieważ był sterowalny – można było nim grać melodie. Zrobiłem to kiedyś w Staines Town Hall z Yardbirds, a potem jakiś facet powiedział: ‘Wiesz, ten zabawny dźwięk, którego nie powinno tam być? Ja bym go zatrzymał, gdybym był tobą.’
„Więc powiedziałem: ‘To było celowe, kolego. Odejdź.’”
Po rozstaniu z Yardbirds Beck wydał singiel Hi Ho Silver Lining, po czym na początku 1967 roku założył pierwszą inkarnację Jeff Beck Group. W skład grupy wchodzili Ronnie Wood na basie i Rod Steward.
Beck został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame w 1992 roku jako członek Yardbirds, a następnie ponownie w 2009 roku jako artysta solowy.
Śmierć tego niesamowitego muzyka przyniosła załamanie wielu jego fanom i przyjaciołom. Wśród nich był muzyk Mick Jagger, który złożył hołd Beckowi. Byli bliskimi przyjaciółmi, a Jagger wspominał, że prosił Becka o pomoc w partii gitary prowadzącej na swoim pierwszym solowym albumie She’s the Boss w 1985 roku.
„Straciliśmy wspaniałego człowieka i jednego z najlepszych gitarzystów na świecie” – napisał Jagger w mediach społecznościowych.
Jimmy Page, który zastąpił Becka w Yardbirds, również złożył szczery hołd. „Zdolności Jeffa do channelingu pozwoliły mu na dostęp do muzyki z innych poziomów. Jego podejście jest wyjątkowe… Kiedy mówię, że będzie mi cię bardzo brakowało, jestem pewien, że mówię w imieniu wszystkich twoich niezliczonych fanów” – napisał Page.
Wpływu Becka na muzykę i śladu, jaki pozostawił, nie da się odtworzyć. Niech spoczywa w pokoju.