Kiedy Emmanuel Macron wygrał wybory prezydenckie we Francji, każda licząca się publikacja na świecie opublikowała to zdjęcie. Na zdjęciu młody przyszły przywódca Francji otrzymuje buziaka w policzek od swojej nauczycielki Brigitte Auzière. Powszechnie uważa się, że od tego pocałunku rozpoczęła się relacja przyszłego prezydenta z jego pierwszą damą. Kiedy Macron zakochał się w Brigitte, on miał 15 lat, a ona 39. Kobieta czytała łacinę i francuski w szkole, w której uczył się Emmanuel. 
Ciekawostką jest to, że córka Brigitte była wówczas w tym samym wieku co Macron, co więcej, uczyła się z nim w tej samej klasie, a także – a nawet – zaprzyjaźniła się z przyszłym prezydentem. Kiedy Macron został przywódcą kraju, wiele czołowych światowych mediów kpiło lub przynajmniej zjadliwie poruszało temat bólu: w końcu żona Emmanuela jest dwa i pół razy młodsza od niego. Pomimo tak kolosalnej różnicy wieku Macron wcale się nie wstydzi: kocha Brigitte i zawsze ją kochał. Oficjalnie są razem od 17 lat.
