25-letnia kobieta przeżyła przerażające zdarzenie podczas wizyty w supermarkecie.
Podczas robienia zakupów spożywczych odkryła trzymetrowego węża ukrywającego się wśród przypraw na półkach. Jego odwaga była niezwykła, udało mu się odsunąć pozostałych klientów i spokojnie opanować sytuację.
Spokojnie szła alejką z przyprawami, gdy nagle na półce pojawił się trzymetrowy pyton.
Gdy się odwróciła, młoda kobieta ze zdumieniem zobaczyła, że zwierzę znajduje się zaledwie 20 centymetrów od niej i wpatruje się jej w oczy. „Zobaczyłam go i patrzył mi prosto w oczy” – powiedziała Helaina Alati w wywiadzie dla BBC.
Supermarket znajduje się w dzielnicy mieszkalnej na północnym zachodzie Sydney w Australii, w otoczeniu zieleni. Ku jej zaskoczeniu Helaina, która jest ekspertką od węży, od razu rozpoznała, że to najpewniej pyton diamentowy, czyli spokojny gatunek.
Wydawało się, że wąż chce się z nią porozumieć, jakby prosił o pomoc w wydostaniu się z tego miejsca.
Po nakręceniu sceny Helaina powiadomiła obsługę supermarketu, która zgodziła się jej pomóc pod warunkiem, że przyniesie specjalną torbę w kształcie węża.
Następnie wróciła do domu i kiedy wąż został złapany, natychmiast położyła się w torbie, gdy tylko dotknęła jego ogona.