Moja córka i córka sąsiada są do siebie tak podobne, że aż zacząłem wątpić! Na początku myślałam, że mój mąż mnie zdradza,
ale rzeczywistość okazała się o wiele bardziej zaskakująca, niż sobie wyobrażałam!
Moja córka Emma i córka sąsiadów, Lili, są do siebie tak podobne, że zacząłem się zastanawiać. Te same oczy, ten sam nos, kręcone włosy…
Jedyną różnicą było to, że Lili była znacznie mniejsza od Emmy. To wzbudziło we mnie wątpliwości, zwłaszcza co do mojego męża, Jacka. Zastanawiałem się, czy coś przede mną ukrywa, ale starałem się zachować racjonalny tok myślenia.
Jednak im bardziej porównywałam te dwie dziewczyny, tym więcej pytań się pojawiało.
Jack zdawał się unikać rozmów o swoich sąsiadach. Za każdym razem, gdy poruszałam ten temat, albo zmieniał temat, albo milczał. Zachowywał się, jakby miał jakiś sekret.
Pewnego dnia, widząc Jacka i Lili spędzających razem czas, odniosłem wrażenie, że są prawdziwą rodziną, co mnie zaniepokoiło. Nie mogłam już znieść tej niepewności i zapytałam: „Czy Lili jest twoją córką?”
Zaskoczyło go to i zaprzeczył, ale zrobił się czerwony na twarzy i nie dał mi jasnej odpowiedzi. To tylko podsyciło moje obawy. Nalegałam, a on odpowiadał coraz bardziej wymijająco na moje pytania.