Zdaniem Marka Zuckerberga użytkownicy powinni unikać robienia zrzutów ekranu podczas rozmów, chyba że chcą zostać przyłapani na tym procederze.
Dyrektor generalny i założyciel Facebooka poinformował, że użytkownicy Messengera mogą teraz otrzymywać powiadomienia, jeśli ktoś zrobi zdjęcie ich rozmowy.
„Nowa aktualizacja szyfrowanych od początku do końca czatów w Messengerze, dzięki której otrzymasz powiadomienie, jeśli ktoś zrobi zrzut ekranu znikającej wiadomości” – napisał Zuckerberg w poście na Facebooku w styczniu 2022 r.
Ogłoszenie nastąpiło po kolejnej znaczącej zmianie w aplikacji Facebook Messenger, która spowodowała znikanie wiadomości.
Tego typu funkcje, dostępne już na wielu konkurencyjnych platformach społecznościowych (np. Snapchacie), pozwalają użytkownikom wysyłać wiadomości, które natychmiast znikają z ekranu.
Według doniesień The Independent, możliwość ta została już udostępniona użytkownikom Facebooka w Stanach Zjednoczonych, a wkrótce ma zostać udostępniona także w Europie.
Snapchat od dawna oferuje powiadomienia o zrzutach ekranu, a narzędzie to jest tam szeroko stosowane od kilku lat.
Według doniesień, do wprowadzenia aktualizacji przyczyniły się obawy dotyczące bezpieczeństwa. Aktualizacja dotyczy również Instagrama, należącego do spółki macierzystej Meta.
W międzyczasie pojawiło się wiele odpowiedzi na post Zuckerberga, który otrzymał ponad 94 000 komentarzy. Wielu wskazało, że istnieje kilka sposobów na oszukanie powiadomienia o zrzucie ekranu.
„Myślę, że wystarczy rejestrator ekranu” – napisała jedna osoba.
„A co, jeśli ktoś użyłby innego telefonu komórkowego, żeby zrobić zdjęcie rozmowy?” – zaproponował kolejny.
„Teraz będziemy używać innego telefonu komórkowego do robienia zdjęć zamiast zrzutów ekranu” – zgodził się trzeci.
„Wyłączasz Wi-Fi i dane, a następnie robisz zrzut ekranu. Włączasz go ponownie i kontynuujesz wysyłanie wiadomości jak bohater” – dodał czwarty użytkownik obeznany z technologią.
Niektórzy wyrazili niezadowolenie z aktualizacji i zasugerowali, aby Facebook skierował swoje wysiłki na pilniejsze sprawy.
„Muszę powiedzieć, że to, co osiągnąłeś, JEST super fajne. Jednak… Chciałbym, aby ta sama energia była włożona w uczynienie PRAWDZIWEGO ŻYCIA lepszym dla ludzkości, a nie wirtualnego. Nic nigdy nie będzie lepsze niż ludzkie połączenie i interakcja” – napisała jedna osoba.
Podziel się tą historią z rodziną i znajomymi i daj nam znać, co o niej myślisz, w komentarzach!